Cześć 🔥

Chociaż październik już dobiegł końca, a wraz z nim nasza grupowa Kinktoberowa akcja (co to lektury której serdecznie zapraszam), to ja osobiście tempa nie zwalniam ❤️

Odkopując się z mniejszych projektów tłumaczeniowych w ramach swoistego przedłużenia kinktoberowej passy, mam dla Was tłumaczenie czegoś, na co wiem, że sporo osób czekało... 🔥 

Good by LovesBitca8 

Z racji swojej tematyki i wyraźnej opisowości tłumaczenie to dostępne będzie tylko na AO3 (bo na innych platformach dostanę za nie bana aż na księżyc XD) 

Zalecam zważać na tagi - jest to naprawdę srogie BD5M 😅


Streszczenie:

Wstał, zapinając szaty, i obszedł biurko, by oprzeć się o jego przód.

— Blaise powiedział mi, że szukasz czegoś dość konkretnego.

Zamrugała, zastanawiając się, czy zdołałaby sięgnąć po awaryjnego świstoklika ukrytego na regale i przenieść się do Świętego Munga, zanim blondyn zdołałby ją powstrzymać. Rozchyliła usta, próbując wydusić z siebie jakąś odpowiedź.

— Więc zdecydowałem się po prostu wpaść — przerwał jej, przechylając głowę — i powiedzieć, że mi to schlebia. Ale cię nie przyjmę.

— To… to nie… co?

— Nie sądzę, żebyśmy do siebie pasowali — oznajmił nonszalancko, jakby właśnie odrzucał jej aplikację na stanowisko jego sekretarki.


Serdecznie zapraszam na AO3:

https://archiveofourown.org/works/42840045/chapters/107621079

 


Brak komentarzy